Swiateczna czapka..

..Niestety wypatrzona w sklepie a nie zrobiona  wlasnorecznie..moze nastepnym razem . A moze  moj post bedzie inspiracja  dla innych.?. Zapraszam i zachecam do pochwalenia  sie swoim dzielem :)
 Czapke wypatrzylam w  Ontario , w Orleans, gdzie trafilam na przedswiateczne zakupy....Przymierzylam, popatrzylam, zrobilam fotki I wyszlam.. a moze trzeba bylo te czapke kupic?  Pewnie tak.. po namysle stwierdzam ze stanowczo TAK !
No ale coz, moze nastepnym razem..?




Czapka wewnatrz miala wszyte swiatelka zasilane bateria, Niestety na zdjeciach te swiatelka sa niewidoczne ..
 I jeszcze kilka innych pomyslow znalezionych  w necie na takie swieteczne czapeczki..nie tylko dla dwunoznych :P
 
Pozdrawiam swiatecznie i zycze spokojnych Swiat Bozego Narodzenia.
Anka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Park - 7:00 am sesja Find your fade

Wieloryby...