ZIELONO MI...

 ...choc na dworze szaro, buro, zimno..

Robiąc to wdzianko chce poczuć szybciej wiosne, do której mi w tym roku wyjątkowo spieszno. Tyle planów, oczekiwań , niewiadomych.. wkrotce moja długo wyczekiwana podroz do Ojczyzny. Nie bylo mnie tam 6 lat. Zobaczymy ile sie zmienilo.. na lepsze i na gorsze..

Wdzianko robi sie bardzo powoli, rzędow przybywa w ślimaczym tempie. 

Został mi jeszcze  jeden motek, ktorym akurat zakończe robótke. A myslałam ze z 6 motków spokojnie wystarczy na rekawy...ale niestety.

Bedac w PL wybiore sie do jakiegos sklepu dziwiarskiego , moze sprawie sobie jakis prezent ;)

Chociaz w Kanadzie włóczek nie brakuje ale w sklepach z rekodziełem królują głównie akryle.. Online wloczka jest  bardzo droga. W moim miescie mamy kilka sklepikow z wełna i akcesoriami, ale jest to tak drogie jakby byl to jakis luksus ( a moze jest?)  Dwa razy zamawialam wloczke z Polski , choc sama nie byla az taka droga to przesylka juz tak. 

No zobaczymy, narazie trwaja przygotowania do podrozy i odliczanie...:)

Pozdrawiam serdecznie odwiedzajacych i zycze Wam milego dnia oraz weekendu.

1.

WIOSNA NA DRUTACH..

 ...a za oknem zima.. przynajmniej u mnie. I jeszcze bedzie dlugo, bo kanadyjska zima trwa 6 miesiecy, a wiec jeszcze póltora miesiaca..

Czytam ze w Polsce kwitna krokusy, zonkile.. i nie moge w to uwierzyc bo nawet jak na Polske to chyba za wczesnie.

Na drutach wełenka z moherem, zaczelam niedawno, robi sie powoli. Cos  na wiosne, cos zeby narzucic na bluzeczke, koszulke..

Dodam ze wełenka kupiona na Temu, nie wiem czy w Polsce macie te platforme?

Ostatnio zaopatrzylam sie tam we wszystko co bylo mi potrzebne a czego nie mialam, od drutów, markerow, stoperow po włoczke. 

Choc najlepiej przy kupnie widziec produkt na wlasne oczy i dotknac , o czym marze kiedy bede w Polsce , zamierzam sie wybrac do paru dziewiarskich sklepow. MOZE KTOS Z WAS WIE, GDZIE W GDANSKU JEST COS TAKIEGO?  

Kolor na zdjeciach zafalszowany, nie jest az tak soczysty.

Pozdrawiam i zycze milego Wtorku.

 

W TEJ SAMEJ SCENERII..

 ...zrobilam zdjecia swetra z koła. 

Zrobilam go dawno, mial byc dla kogos , zamowiony w takich kolorach. Ale ostatecznie zostal u mnie. Pierwotnie mial byc normalnym swetrem z koła, czyli długim. Nazw włoczek niestety juz nie pamietam i wyrzuciłam wszystkie etykiety po  motkach, wiem tylko ze kazdy kolor to 100% wełny i to nie najgorszej jakosci. Sweter jest miekki i mily w dotyku, nie gryzie. 

Wzor na sweter podpatrzony  na Swetry Doroty, krotki kardigan .

Pozdrawiam i juz zycze milego weekendu

BYŁ SZAL, JEST WDZIANKO..

 Nie ma szala bo jest wdzianko, nr 2. Sprułam szal z włoczki Inga, z ktorej zrobiłam kiedys szal , nie nosilam go prawie wcale, pozatym zaczełam sie zastanawiać dlaczego wybrałam własnie ten kolor, skoro do niczego mi nie pasuje?

Sprułam, wyprostowałam, (wypłukałam w wodzie z dodatkiem odżywki do ŵłosów, dzięki czemu wełna nie gryzie )  i zaczelam robić to wdzianko.

Robilam tydzien, chciałam wykończyc także guzikami ale cieżko mi je bylo tu znaleść, a chciałam żeby pasawały kolorystycznie,  szukalam nawet w sklepach ze starociami bo przeciez tam można znaleść wszystko ;)

Ostatecznie guziki zrobiłam szydełkiem, choć nie jestem biegła w nim tak jak co poniektórzy odwiedzający mnie tutaj ( pozdrawiam Tysiąc oczek i włoczek ! ).

Pogoda końcu byla do zdjec, choc mróz był i to spory ..-20.

W koncu to taka kanadyjska wiosna ! ;)